administrator
Administrator
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:40, 19 Mar 2007 Temat postu: Średniowieczne Szamotuły odkryte z lotu ptaka |
![Back to top](http://picsrv.fora.pl/Cobalt/images/icon_top.gif) |
|
Po raz pierwszy w Europie bez jednego ruchu łopatą odnaleziono średniowieczne miasto i ustalono szczegóły jego zabudowy. Dzięki zdjęciom lotniczym - i suszy - archeolodzy odkryli pozostałości pierwszych, XIII-wiecznych Szamotuł koło Poznania
Zobacz powiekszenie
Dzięki suszy i zróżnicowanej reakcji roślinności na trudne warunki bytowania na zdjęciu łatwo można było dostrzec zarys kwadratowego rynku pierwszego miasta Szamotuły, a także poszczególnych drewnianych zabudowań. Dziś wiemy, że rynek miał wymiary 75 na 75 m, a każda pierzeja - siedem domów. Pierwszego miasta nie zabudowano w całości, co sugeruje nagły kataklizm w jego dziejach.
Początki archeologii lotniczej sięgają lat 20. ubiegłego wieku, ale dopiero w latach 90. ta metoda badawcza znalazła w Polsce powszechne zastosowanie. Archeolodzy, szukając znanej ze źródeł pisanych, datowanej na połowę XIII w. wsi Stare Szamotuły, sięgnęli po lotniczy rekonesans z konieczności. Tradycyjne wykopaliska w tym rejonie nie przyniosły bowiem oczekiwanych rezultatów - wsi nie odnaleziono. Przez przypadek odkryto za to coś znacznie ważniejszego - miasto widoczne na tle uprawnego pola. - To naprawdę unikalna sprawa. Świetne stanowisko archeologiczne, o którym będzie głośno w całej Europie - emocjonuje się prof. Włodzimierz Rączkowski z Instytutu Prahistorii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Przenieśli całe miasto
3 lipca ubiegłego roku na prośbę Ryszarda Pietrzaka, szamotulskiego archeologa, profesor wykonał rekonesans lotniczy nad północnymi rubieżami gminy Szamotuły. - Gdy wykonywałem zdjęcia, nie byłem świadomy, co na nich widać. Wydawało mi się, że to glinianki. Dopiero po komputerowej analizie zrozumiałem, że na zdjęciach są wyraźnie zarysy dawnego rynku z czterema regularnymi pierzejami (ciągami frontowych elewacji budynków ustawionymi w szeregu po jednej stronie placu) W każdej z nich jest po siedem domów i ulice wytyczone zgodnie z zasadami sztuki lokacyjnej - opowiada archeolog.
Miasto ukazało się oczom naukowców w wyniku suszy, jaka panowała latem ub. roku. Rośliny wybarwiły się w sposób, który nie pozostawiał najmniejszych wątpliwości co do tego, co znajduje się pod ziemią.
Jeszcze do niedawna sądzono, że założone między 1284 i 1296 r. Szamotuły do dziś stoją w tym samym miejscu. Przyjmowano też, że ponowną lokację miasta przeprowadzono w końcu XIV wieku. Lotnicze zdjęcia prof. Rączkowskiego wywróciły tę wiedzę do góry nogami.
Odkrywcy zwrócili się o pomoc w interpretacji swojego odkrycia do historyków. Ci orzekli, że ukryte w ziemi pozostałości drewnianych zabudowań to ślady pierwszej lokacji miasta dokonanej przez Tomisława z Szamotuł. Powstało więc ono ok. 2 km na północ od miejsca, w którym znajduje się obecnie.
Dzięki badaniom prof. Tomasza Herbricha, geofizyka z Instytutu Etnologii i Archeologii PAN, stworzono dokładną siatkę zabudowań. Na powiększeniach zdjęć lotniczych można było wyodrębnić tak charakterystyczne elementy architektoniczne jak podcienie budynków, dobudówki na ich zapleczach czy płoty.
Z badań prof. Herbricha wynika, że w odkrytych obiektach zachowało się dużo spalenizny i popiołu. - Być może to pożar był przyczyną przeniesienia Szamotuł - mówi prof. Rączkowski. - Mógł on mieć związek z toczącą się w tym czasie wojną domową możnowładców wielkopolskich - Grzymalitów z Nałęczami.
Zasieją, aby ocalić?
Wielkopolski konserwator zabytków wpisał stanowisko archeologiczne (nazwane zespołem archeologicznym Mutowo) do rejestru zabytków. - To będzie świetny poligon doświadczalny dla różnych nieinwazyjnych metod archeologicznych, np. geomagnetycznych - uważa prof. Rączkowski. - W Polsce są one słabo rozwinięte. Niewykluczone, że skorzystamy też z pomocy ekip zagranicznych. Najlepsi specjaliści od badań nieinwazyjnych są w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Austrii.
Teren, na którym dokonano odkrycia, to w tej chwili nieużytki należące do Agencji Nieruchomości Rolnych. Zdaniem profesora najlepszym rozwiązaniem dla kolejnych badań byłaby uprawa zboża. - Orka nie mogłaby być zbyt głęboka - zastrzega się profesor. - Najlepiej nadawałyby się pszenica lub jęczmień. Zboża te świetnie odwzorowują to, co znajduje się pod ziemią.
Oczekiwania lokalnych władz są zgoła inne. Burmistrz Szamotuł Jacek Grabowski i starosta Paweł Kowzan mają nadzieję, że prace wykopaliskowe i odkrywkowe uczynią z odkrytego średniowiecznego miasta atrakcję, która przyciągnie do Szamotuł turystów. - Jak zawsze trzeba będzie znaleźć rozsądny kompromis - ostrożnie komentuje prof. Rączkowski.
Przed lokalnymi władzami otwiera się inne pole do popisu - zdobycie środków finansowych na ambitny program badawczy. Starosta już zabiega u ministra kultury o wpisanie nowego stanowiska archeologicznego do jednego z ministerialnych programów.
A prof. Rączkowski i prof. Pietrzak nadal szukają osady targowej Stare Szamotuły. Cenną wskazówką może być układ ulic odkrytego miasta. - Niewykluczone, że długa ulica, która biegnie od rynku na południe, sugeruje, że właśnie tam znajdowała się wieś - zastanawia się profesor.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|